1.5.10
2) brownie
przepraszam: nie wyszły czarne... kolor tak naprawdę mnie zawiódł. skórka nawet nie ściemniała (ma obleśną barwę), za to potwornie wyschła i się kruszy. dwoma słowami: samo zło.
myślę, że rozwiązania tego problemu wydają się być także dwa: inna czekolada (jakaś droższa; wedel mocno ssie [no chyba, że limitowana edycja z powstania warszawskiego o smaku cappuccino] ), albo dodatkowa polewa (ergo jeszcze więcej czekolady).
ale jednak sam się zaskoczyłem. nigdy nie robiłem słodkości, a brownie jest po prostu obleśnie dobre a zarazem dziecinne proste do zrobienia. przepis (agnieszki kręglickiej) można znaleźć w moim ulubionym (a zarazem męskim) czasopiśmie Wysokie Obcasy.
skład: 6 jajek, szklanka cukru, 2 tabliczki gorzkiej czekolady, kostka masła, ½ szklanki mąki (i nic więcej!).
czekoladę rozpuścić z masłem na parze, zmiksować pozostałe składniki, dodać przestudzoną czekoladę do powstałej masy, piec 20 min w 200°C.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
dodaj nastepnym razem jeszcze kakao, wtedy beda czarniejsze i smaczniejsze
ReplyDeleteDla mnie bomba :)
ReplyDeleteale dlaczego brownie ma być czarne? ;) a gdyby dodać kremówki do rozpuszczonej czekolady, a później połączyć z masłem? i piec w niższej temperaturze, np.180? może by się tak nie kruszyło?
ReplyDelete